

Mord na Wzgórzach Morzewskich – masowa zbrodnia popełniona w czasie II wojny światowej przez funkcjonariuszy Gestapo na 40 osobach narodowości polskiej i 2 osobach narodowości niemieckiej na Wzgórzach Morzewskich, 7 listopada 1939 roku. Przeciw zamordowanym nie toczyło się żadne dochodzenie. Nie było też żadnego sądu nad nimi. Z dwóch zamordowanych Niemców Paul Dreikant z Lipin zginął, bo przed wojną publicznie drwił z Niemców, a nauczyciel religii ewangelickiej z Wyszynek Oskar Fuhrman został zamordowany za to, że był ppor. rezerwy Wojska Polskiego. Gdy w 1944 roku zbliżały się wojska radzieckie, Niemcy ekshumowali ciała ofiar i spalili je w celu zatarcia śladów. Nie wiedzieli, że Antoni Zabel, szwagier jednego z zabitych, Władysława Kai, kierownika szkoły w Budzyniu, obserwował rozstrzelanie ukryty w kopie siana. Jeszcze tego samego dnia wieczorem Joanna Kaja, żona Władysława, dowiedziała się o tragedii (przebywała wtedy z trójką dzieci w domu brata ok. 1000 m od miejsca mordu). Na miejscu mordu utworzono Miejsce Pamięci Narodowej, wpisane 23 listopada 1993 roku do rejestru zabytków pod numerem A-748. OprawcySekretarz kryminalny
Asesorzy kryminalni
Urzędnicy kryminalni
OfiaryJest kilka list ofiar: oryginalna lista chodzieskiego gestapo, jej tłumaczenie znajdujące się w broszurze Wielkopolskiego Obywatelskiego Komitetu Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa, lista z kroniki J. A. Kai, lista zamieszczona w artykule Z. Szymankiewicza oraz kilka innych, które można spotkać w internecie lub na starych zdjęciach grobu ofiar. Osoby z listy niemieckiej są wyróżnione symbolem (n). Liczba ofiar podawana w różnych źródłach zmieniała się w okresie powojennym w zakresie od 41 do 45, bowiem niektóre rodziny nie wiedziały, że ich krewni zostali aresztowani i nie pojawili się w domu po wojnie. Takie osoby były dołączane do ofiar Wzgórz Morzewskich, bo wiadomo było, że tam rozstrzelano więźniów więzienia chodzieskiego. Dopiero po jakimś czasie ludzie ci wrócili do kraju z Niemiec. Wtedy skorygowano dane i obecnie przyjmuje się, że lista niemiecka jest poprawna. Zapis nazwisk jest zgodny z publikacjami J. A. Kai i Z. Szymankiewicza (z wyjątkiem nazwiska Fuhrman, które występuje tam jako Furman).
|